Forum Hogwart Reaktywacja Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Łazienka
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Hogwart Reaktywacja Strona Główna -> ZAMEK - kolejne piętra
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pieczarka
Nauczyciel
Nauczyciel



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:37, 28 Paź 2007    Temat postu: Łazienka

Czyli tam gdzie król chodzi piechotą.

[czekam na natchnienie, a w tym czasie ktoś może tu zawędrować za potrzebą, więc zostawiam temat. Dokończę.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pieczarka
Nauczyciel
Nauczyciel



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:56, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Wchodzi. Rozgląda sie w lewo, potem w prawo, by obejrzeć sie raz jeszcze w lewo. Opiera się o ścianę, czuje bijące od kafelek zimno. Są chłodne jak ona. Bez uczuć, nadziei.
Bez duszy, która uleciała w przestworza i nie chce wrócić.>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny
Trener



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Nie 18:00, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Drzwi skrzypnęły, otwierane. Potem nagle drzwi podryfowały w przeciwnym kierunku. I znowu do przodu.
I w tył.... W końcu zza skrzydła drzwi wysunęła się czarna, poryta łuskami dłoń. Chwile trwało, nim istota weszła. Cóż to było? Wyglądało jak olbrzymia, dwunoga jaszczurka. Nosiła ubrania, miała włosy, ale nie ma co kryć – nie był to człowiek. Przenikliwe spojrzenie zielonych oczu od razu padło na twarz dziewczyny>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pieczarka
Nauczyciel
Nauczyciel



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:05, 28 Paź 2007    Temat postu:

Och... Cześć!
<Uśmiechnęła się. A raczej usiłowała sie uśmiechnąć, bo przeszkadzał jej w tym widok owego stwora, która stał w miejscu, w którym jeszcze przed chwilą znajdowały się drzwi.>
Eee... Zmieniłeś się...
<Spojrzała na niego. Spod przymkniętych powiek widać było jej bystre, zielone oczy.>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny
Trener



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Nie 18:10, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Uszy gada rozjechały się na boki. „Zmieniłeś się”. Więc i ona wie więcej od niego. Ale kim ona jest?
Musiał ją znać, jeśli założyć, ze to co usłyszał na błoniach jest prawdą.
Przekręcił łeb na bok. Długi, na końcu rozwidlony język wysunął się z paszczy, badając woń. Pachniało mu to łazienka... W sumie nic dziwnego>
Cześć <Odpowiedział znajomym głosem, identycznym, jak głos Goftdritta, którym ponoć był>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pieczarka
Nauczyciel
Nauczyciel



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:14, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Spojrzała na niego ponownie. Miał jakiś dziwny błysk w oku... Może to nie był ten Gotf, którego znała?>
Co tam?
<Pierwsze lody przełamane. Choć w sposób tak nijaki i nieciekawy, to zawsze już było po wszystkim.
Widok bestii coraz mniej ją przerażał. Teraz, mogłaby powiedzieć, że wręcz intrygował.>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny
Trener



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Nie 18:18, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Powierzchowność gada nie była wielce odpychająca. Wszak ukryć się nie dało, było to coś w rodzaju jaszczuroluda, ponad dwa metry wzrostu, łuski, ogon, długi pysk. Kolorystyka w drapieżne pręgi na ciele, zapewne przydatne w maskowaniu się. Podszedł nieco bliżej, jednakże nie smiąc do dziewczyny się zbliżył – półkolem ją okrążał, do przeciwległej ściany zmierzając. Kto to jest?>
Dobrze... a tam?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pieczarka
Nauczyciel
Nauczyciel



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:25, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Czyżby jej nie pamiętał?
Nie... To niemożliwe. >
Tu... jest jak jest. Wypadło mi z kieszeni pudełko kredek i nie mogę pokolorować sobie świata.
<Smutna rzeczywistość powróciła odpychając Pieczarkę swoją szarością.
Odwróciła się w stronę rozmówcy.
Był inny. Zresztą ona też przeciętnością nie mogła pogardzić. Nawet taki wysoki się nie wydawał... Przecież od ich ostatniego spotkania urosła pięć centymetrów... Pięć... tyle jej było potrzeba, by dosięgnąć nieba.
A teraz się okazało, że to jeszcze za mało.>
Smutny jakiś jesteś...
Przygaszony...
.
Wróciłeś...?
Nareszcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny
Trener



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Nie 18:28, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Zmrużył dziwne oczy> Nie wiem, czy aby mój powrót nie wydłużył jeszcze mojej drogi.... <Oparł się dłonią o ścianę. Jedną, a potem druga. Bokiem pyska ją obserwował. Kimże jesteś, kimże jestem...>
Nie, nie jestem smutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pieczarka
Nauczyciel
Nauczyciel



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:33, 28 Paź 2007    Temat postu:

<jestem kimś, kto się zagubił. kimś, kto usilnie poszukuje celu. kimś, kto w końcu do niego dotrze.
Usmiechnęła się.
Chłód kafelek dawał jej się we znaki. Otuliła się mocniej sweterkiem, objęła dłonią drugą dłoń. Podniosła wzrok na towarzysza.>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny
Trener



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Nie 18:38, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Nieruchomy wzrok gada zdawał się tworzyć cienką nic miedzy oczami, a obiektem, czyli jej twarzą. Całkowicie nieruchomy stał, i patrzył na nią. A w jego głowie działo się coś, czego nie pojmował. W końcu odepchnął się od ściany, i przylgnął do niej plecami, uginając przy tym ręce w łokciach. Wyglądał, jakby mu było niedobrze.>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pieczarka
Nauczyciel
Nauczyciel



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:44, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Poczuła na sobie ciepło jego ciała.
Przyjemne ciepło.
Oparła się o niego.
Przymknęła powieki, zmęczone światłem pochodni.>
Ach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny
Trener



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Nie 18:47, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Zdziwione spojrzenie gada padło na wierzch jej głowy> Wszystko w porządku? <zapytał, nie wiedząc, cóż to znaczyć miało. Zdezorientowanie sięgnęło zenitu. Musiała go znać, ale tak bezkrytycznie przyjmuje zmianę? Hermiona była w szoku, a ta oto istota tak po prostu się do niego przytula? Czy się nie boi?>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pieczarka
Nauczyciel
Nauczyciel



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:56, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Miał nieprzenikniony wzrok, gdy tak na nią patrzył, a to ją zaniepokoiło.
Czy coś się stało?
Nie... Chyba nie.
Przytuliła się do niego mocniej. Czując ciepło jego ciała zapominała o zaniepokojeniu, lęku.
Nie zmienił się. Jest dalej taki sam.
No, może trochę niewyraźny, ale to normalne. Minie.>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny
Trener



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Nie 18:59, 28 Paź 2007    Temat postu:

<Nie wiedząc, co robić, przesunął ramieniem za nią, i objąwszy ją w talii lekko do siebie przycisnął. Zapatrzył się gdzieś w dal. No tak, ta musiał znać, i to dobrze. A może to właśnie jest Angel – jego dziewczyna, o której mówiła Hermiona...>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Hogwart Reaktywacja Strona Główna -> ZAMEK - kolejne piętra Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin