Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niezłomny
Trener
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 19:20, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zatem na razie
<Opiera łokcie na blacie i „kładzie się” na stół.
Patrzy chwilę na drzwi, za którymi zniknęła.
Czy tylko mu się wydaje, czy stracił dobry kontakt nie tylko z nia, ale i z każdym prócz Ewki?
Jakież to przykre. Ale cóż począć. On tu jest inny.
Słyszał już nie raz – „nigdy nie będziesz w stanie przystosować się do normalnego życia”.
Nie złamali go wprawdzie do końca, ale złamali wystarczająco.
Wzdycha smutno i opiera czoło o swój zapisany pergamin>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pieczarka
Nauczyciel
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:26, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<wchodzi ponownie do biblioteki. ma zamiar usiąść w najdalszym zakątku biblioteki i śnić. śnić o bezpiecznych czasach, bez przemocy, Voldemorta...
Podchodzi. Widzi leżącą na blacie postać Niezłomnego>
eee... Witaj.
Wszystko w porządku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niezłomny
Trener
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 19:31, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Podnosi głowę, włosy zasłaniają mu twarz.
Unosi palcem jeden kosmyk i przez utworzona w ten sposób szparę dostrzega twarz Pieczarki>
Witam. Niby czemu miałoby być nie w porządku?
<Prostuje się, i odgarnia włosy do tyłu>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczarka
Nauczyciel
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:37, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<uśmiecha się.>
hmm... Przeszło ni prez myśl, że coś cię gnębi, ale jeśli zaprzeczasz...
<puszcza do niego oczko>
Mogę ci towarzyszyć w czytaniu zawartości naszych pergaminów? (gwoli ścisłości- twojego pergaminu, a mojego papirusu...)
<nie czekając na odpowiedź siada obok niego. szepcze (szepce?) tak, aby tylko on mógł usłyszeć:>
Zawsze możesz na mnie liczyc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niezłomny
Trener
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 19:41, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Uśmiecha się lekko.
Nie do końca wie, co Pieczarka ma na myśli.
Niemniej jest mu bardzo miło.
Stwierdza, że jeżeli zechce Ona przeczytać, co napocił na swoim pergaminie, to weźmie go ze stołu i to uczyni.>
No a Ty jak się dziś miewasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczarka
Nauczyciel
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:47, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja.. hmm... dobrze.
<bierze pergamin i zaczyna czytac.
odrywa na chwilke glowe>
Mam wrażenie, że jesteś jakiś rozkojarzony.. wszystko naprawdę w porządku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niezłomny
Trener
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 19:53, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Mruży oczy, jakby chciał sprawić wrażenie bardziej stojącego na ziemi.
W rzeczywistości poprawia sobie ostrość widzenia.>
Tak, wszystko w najlepszym porządku
<odpowiada cichym, spokojnym, zdecydowanym głosem.
Jednak uszy przylegają mu mocno do skroni.
Obserwuje jak Pieczarka czyta pergamin>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczarka
Nauczyciel
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:59, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<patrzy na kartkę, lecz tak naprawdę mysli o czymś zupełnie innym.>
Niezłomny...
Wybacz mi, ale nie jestem w stanie się skoncentrować, aby to przeczytac...
Poszedłbyś ze mną na spacer na błonia lub do lasu? proszę... tak mi brakuje świeżego powietrza..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niezłomny
Trener
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 20:06, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście.
<Wstaje.
Czemu Ona nazywa go tym przezwiskiem. Jest pewien, że zna jego imię.
Przyciska uszy jeszcze bardziej do czaszki. Wykorzystuje zbieranie pozostawionych na stoliku rzeczy do ukrycia nieco posmutniałego spojrzenia.
Jego samodyscyplina pozwala mu szybko wrócić do stanu pierwotnego.
Kiedy zarzuca sobie torbę na ramie ma ten sam obojętny wyraz twarzy i przymknięte oczy>
Chodźmy
<wychodzi>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FoAnna
Nauczyciel
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caelum
|
Wysłany: Czw 19:44, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
<wchodzi nawet troche zadowolona że nikogo nie ma>
- Dobrze byłoby być nauczycielem, nieskończony dostęp do ksiąg zakazanych - myśli. - Odpowiedzi na moje pytania mogą być własnie w tamtym dziale.
<na razie idzie do działu L (jak Legendy) i szpera po książkach.
<dzień póżniej - rano budzi się z nosem w jakieś opasłej księdze, dziwi się że bibliotekarka jej za ten nos nie wyrzuciała z tego miejsca przecież niedopuszczalnym jest spanie na książce. Pomijając bibliotekarkę myśli nad swoim snem znów śniło jej się to samo. Ten sen powtarza jej się od 6 lat. Jest w jakimś skarbcu lub dziwnym muzeum, wszystkie te skarby są zagubione, ja moge wybrac tylko jeden i szukam go i nie mogę go znaleść. Otrząsa się z przemyśleń, odkłada książkę na miejsce. Trzeba się rozejrzeć po tym zamku - myśli i wychodzi>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lorenzo
Rezydent
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:35, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
<wchodzi, i dzie do dzialu E, Znalazl to co szukal. Otwiera Eliksiry dla zawansowanych i notuje na pergaminie, wychodzi.>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczarka
Nauczyciel
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:49, 23 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Wchodzi.
Unoszący się w powietrzu zapach starych ksiąg sprawia, że czuje się jak w domu.
Zaszywa się w głąb labiryntu z nosem w pozółkłym, opasłym tomisku.>
Chwila zapomnienia...?
Jaką cenę muszę zapłacić, by ją przedłużyć aż na wieczność?
<Siada na podłodze.
Zrezygnowana.
Opadła na duchu.
Z ziejącą pustką w sercu.>
<Długo zbiera się w sobie, aż w końcu wychodzi, dzierżąc w dłoni owy tom.
Skoro los sprawił, że właśnie tą księgę wybrała, widocznie miał jakiś powód.
Nie warto tracić czasu na ponowne jej szukanie. Życie jest zbyt krótkie, by ciągle poszukiwac.
Trzeba mieć czas, aby dotrzeć do celu...
Gdy się go wreszcie znajdzie.>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Słonko
Puchon
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Sob 15:13, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<w bibliotece stał się cud! Oto przez drzwi przełazi największy lewus Hogwartu- Ewka zwana Słonkiem we własnej rozczochranej osobie. Co ją tu przywiodło? Szaleństwo? Nadmiar alkoholu? Tego nie wie nikt. Zaraz polazła miedzy półki, szukając czegoś, aż dziw, że umie się po bibliotece poruszać. Przyniosła do stoliczka kilka książek, wyciągnęła chochlika z kieszeni, który zaraz usnął z nudów, i zaczęła przeglądać książki>
<Nagle do biblioteki przez okno przyleciała sowa z listem do Ewki. To od Angel> Będę po 17... <przeczytała dziewczyna i uśmiechnęła się wredniakowato> po 17 to może już szkoły nie być <Szepnęła i zaniosła książki.> Koko... <Pochyliła się nad chochlikiem> lec i zajmumaj te rzeczy... <Chochlik zasalutował i wyleciał przez okno. A Ewka z głupim uśmieszkiem na buźce wylazła z tego strasznego miejsca jakim jest biblioteka>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FoAnna
Nauczyciel
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caelum
|
Wysłany: Sob 15:40, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
<Wchodzi do biblioteki, z rąk wysypują się jej rulony pergaminów, ciężko wzdycha zbiera i siada przy stloe zagłebiając się w tychże papierach. Po chwili udaje się do działu A jak Astronomia.>
<siada ponownie przy stole, nagle wlatuje sowa z listem. FoAnna go wyjmuje i czyta twarz jej tężeje nie są to dobre wiadomości. Musi natychmiast lecieć do domu do Hiszpani, z tego przejęcia zapomina że powinna powiadomić że lekcji nie bedzie tylko udaje się na błonia aby się teleportować. Wychodzi>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FoAnna dnia Nie 15:23, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|