Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martin Black
Nauczyciel
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z miasta Umarłych
|
Wysłany: Czw 16:09, 01 Lis 2007 Temat postu: Boisko do Quidditcha |
|
|
Boisko, na którym odbywa się gra Qiudditch.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Niezłomny
Trener
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw 19:05, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<Słonce wisiało już dość nisko, kiedy pojawiły się na boisku dwie postaci. Człowiek, i wielki gadopodobny stwór. Boisko pamiętało ich obydwóch. Z tym, ze tego drugiego w innej nieco postaci. Goft szedł u boku Slayd’a, dusząc w sobie zachwyt. Jakby boisko widział pierwszy raz w życiu. Ale czuł, czuł, ze to zna, i że to uwielbia>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slayd
Gryfon
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:39, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<slayd wszedł na boisko razem z goftem po czym zwrócił się do Gofta> tym razem trenerze ja przyniosę miotły i piłkę <uśmiechnął się, myślał człek że trener tego nie zapomniał gdyż Goft był dla slayda mistrzem tego sportu, chociaż sam bardzo dobrze grał i latał. Poszedł więc do szatni i wpierw przyniósł dwie najlepsze miotły później zaś wrócił znowu do szatni i przyniósł piłki w skrzynkach. postawił skrzynkę na ziemii i podał jedną z mioteł Goftowi mówiąc> prosze trenerze < po czym sam wziął miotłę i usiadł na niej i sie spytał Gofta> zaczynamy z piłkami czy bez?? <czeka na odpowiedź trenera>
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczarka
Nauczyciel
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:13, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<Wchodzi na boisko.
Uśmiecha się. >
Mogę się przyłączyć?
<spogląda na puste trybuny.
Nie ukrywa lęku...>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slayd
Gryfon
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:00, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, oczywiscie <odpowiada slayd> coś trener sie zamyślił <mówi> To co pogramy?? Jak trener sie namyśli to dołączy do nas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczarka
Nauczyciel
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:01, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Do mnie!
<miotła z ociąganiem podnosi się z ziemi.>
Ach..
<bierze do ręki pałkę, uśmiecha się.>
Oczywiście, że pogramy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slayd
Gryfon
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:50, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
No to zaczynamy <slayd wziął miotłę i pałkę. Po chwili powiedział> Uwaga <otworzył skrzynię i wyleciały dwa tłuczki. Usiadł na miotłę i wystartował w powietrze>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczarka
Nauczyciel
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:33, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<Przygląda się szybującym w powietrzu tłuczkom, patrzy, jak umięśnione dłonie Slayda ściskają pałkę.
Odbija piłkę w kierunku znajomego.>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slayd
Gryfon
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:20, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<Chłopak nie zauważył tłuczka i prawie spadł z miotły, po czym piłka zawróciła w strone Slayda, druga także śmignała w jego stronę. Chłopak najpierw nie wiedząc co ma zrobić, ścisnął pałkę i uderzył z całą siła w pierwszy tłuczek, który poleciał daleko w trybuny, zaś druga ciąglę leciała w strone czlowieka, lecz chłopak szybko zrobił trudny manerw i tluczek ominął go>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczarka
Nauczyciel
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:41, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<Opiera dłon na miotle, obserwuje zaistanialą sytuację.>
ach... Jak tam?
<Mocniej ściska pałkę, gtowa odeprzeć atak Slayda.>
^^.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slayd
Gryfon
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:53, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
chyba dobrze, ale wole byc szukającym <uśmiecha sie w oddali, lecz po chwili zauważa że jeden tłuczek chce podejść Pieczarke od tyłu i krzyczy* ZA TOBA!!! *po czym leci w stronę znajomej, drugi zaś tłuczek zaczął i jego gonić>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczarka
Nauczyciel
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:59, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<Odwraca się. Z przerażeniem obserwuje szybujący ku niej tłuczek.
Robi szybki unik, lecz piłka momentalnie zawraca.
Obija ją w kierunku przeciwległych bramek, usmiecha się>
Bierzemy kafla (kafel)?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slayd
Gryfon
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:14, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
możemy wziąść <leci wprost na niego tłuczek, lecz on go nie zauważa, gdyż rozmawia z nauczycielką. Slayd oberwał mocno w prawy bok, po czym spada z miotły i nieco oszołomiony z wysokości około 6 metrów>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczarka
Nauczyciel
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:55, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<Patrzy, jak Slayd spada z mioty.>
Zabije się...?
<Zblizając się do ziemi, zaskakuje z miotły. Podbiega do chłopaka, z przerażeniem obserwuje jego ciało leżące na ziemi...>
Martwy?
Eee... Slayd?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slayd
Gryfon
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:28, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<chłopak miał otwarte oczy, lecz sprawiał wrażenie że nic nie słyszy, tylko patrzył na Pieczarke. Widać że nic nie rozumie, nic dziwnego jeśli jest oszołomiony po takim upadku>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|