Las

Druśka · Wysłany: Nie 12:28, 09 Mar 2008 Temat postu:

Pocałunek..<zdziwiła się lecz po chwili przypomniało się jej co się wydarzyło> Dziękuje Wam za opiekę .. Jestem Drusilla. Właśnie miałam udać się do znajomych gdy nagle ..<urwała> reszty nie pamiętam niestety.

Slayd · Wysłany: Nie 18:03, 09 Mar 2008 Temat postu:

Może zaprowadzimy ciebie do zamku? <spojrzał na pieczarke tak by sie zgodziła>

Pieczarka · Wysłany: Pon 19:25, 10 Mar 2008 Temat postu:

Tak, to dobry pomysł <uśmiechnęła się.> Druśka, dasz radę iść? <Wyciągnęła ku niej rękę, by pomóc jej wstać> Mimo wsystko, Slay, nie chowaj na razie różdżki, dobrze?

Slayd · Wysłany: Czw 15:40, 13 Mar 2008 Temat postu:

dobrze <powiedział chłopak, ściskajac mocniej różczkę jakby miała zaraz sie jemu wyrwać, rozglądał się wokoło, czuł że coś zaraz się stanie, że może wróca tutaj, a może to tylko mu się zdaje? Nie sądzę gdyz jak już coś czuje to jest prawie na sto procent pewne że sie cos wydarzy. Po chwili odezwał się> Ruszmy się <rozgladał sie niepokojąco wokoło>

Pieczarka · Wysłany: Czw 20:32, 13 Mar 2008 Temat postu:

Slayd · Wysłany: Pią 18:04, 14 Mar 2008 Temat postu:

<chłopak szedł za nimi, lecz zauważył znowu taką samą smugę, jakby Dementorzy znowu chcieli ich zaatakować, tak jak przed tem>

Pieczarka · Wysłany: Pią 18:20, 14 Mar 2008 Temat postu:

<Uśmiechnęła się. Nie jest tak źle. Tym razem cel wędrówki mają już sprecyzowany. Nie muszą już go szuakć w lesie.>
Wszystko w porządku, prawda?
<Obróciła się w stronę chłopaka.>

Slayd · Wysłany: Pią 18:28, 14 Mar 2008 Temat postu:

chyba, ale znowu ta smuga <powiedział chłopak patrząc cały czas na ową smugę>

Pieczarka · Wysłany: Pią 18:31, 14 Mar 2008 Temat postu:

hm... Mimo wszystko nie mam zamiaru znowu zatrzymywać się w tym lesie! Marzę o ciepłej kąpieli i wygodnym łóżku. A co mam? Przemoczoną sukienkę i niezidentyfikowaną smugę na niebie.
No i oczywiście dementorów krążących po lesie.
<uśmiechnęła się cynicznie.>
Chodźmy szybciej!
Druśka, dasz radę?

Slayd · Wysłany: Pią 18:47, 14 Mar 2008 Temat postu:

ja też nie mam zamiaru zostawać <odpowiedział i szedł dalej>

Pieczarka · Wysłany: Pią 19:02, 14 Mar 2008 Temat postu:

<Zrównała z nim krok.>
Daleko jeszcze?
<Trzęsła się z zimna i ze strachu. Lęk powracał ze zdwojoną siłą.>

Slayd · Wysłany: Pią 19:05, 14 Mar 2008 Temat postu:

<już dawno wyszli z lasu i zbliżali sie już do zamku, już było widać okna wielkiej sali> chyba nie

Pieczarka · Wysłany: Pią 19:28, 14 Mar 2008 Temat postu:

<Nikły blask księżyca oświetłał im drogę. W innych okolicznościach powiedziałaby, że jest przyjemnie. Romantycznie. Ale nie teraz.>
Wzięła Druśkę pod rękę i przyspieszyła kroku.>
Byle do zamku <mamrotała.> Tam będzie bezpiecznie. Powinno...

Slayd · Wysłany: Pią 20:54, 14 Mar 2008 Temat postu:

<dotarli do wielkich drzwi zamku, które otworzyły się z lekkim trzaskiem> dobrze że już jesteśmy <powiedział chłopak, noc była piekna>

Pieczarka · Wysłany: Pią 21:00, 14 Mar 2008 Temat postu:

<Piękna? hm... Obfitująca w wydarzenia i owszem.
A piękny był wieczór, zachód słońca nad sadzawką, rozmowa w parku, spacer młodą nocą... Jednak w głębi serca czuła jej piękno.
Uśmiechnęła się.
Weszła do zamku. Drzwi trzeszcząc, zatrzasnęły się za nią>