Jezioro

Hermiona Granger

<Wypuściła Slayd'a z objęć i uśmiechnęła się szeroko, pokazując swe uzębienie>
- No! Opowiadaj! Gdzie się podziewałeś?!

Slayd

- w sumie tu i tam
<uśmiechnął sie lekko>
- zwiedzałem stare miejsca, groby rodziców i przyjaciela
<powiedział raczej spokojnie po czym spojrzał w niebo>
- no i chodziłam po mugolskich miastach

Hermiona Granger

- Ooo... Zwiedzanie. :D
<Podeszła do krawędzi wody i obserwowała druzgotka>

Slayd

<po chwili wyjął dwa jakieś medaliki>
- Przywiozłem wam po medaliku, ale one to juz są zrobione przez czarodziejów, podobno maja jakieś właściwości ochronne
<powiedział i podał jeden Pieczarce i Hermionie>

Hermiona Granger

<Odwróciła się i spojrzała na naszyjnik>
- Jest super! To miło z Twojej strony = ]
<Wzięła naszyjnik i zaczęła go przewracać w rękach. Nic tam nie była złego, więc założyła go na szyję>
- Śliczny... Dzięki.

Pieczarka

<Wzięła do ręki medalik. Uśmiechnęła się promiennie do Slayda>
Dziękuję! Takiego jeszcze nie widziałam!
<obejrzawszy go dokładnie, założyła na szyję.>

Hermiona Granger

<Znudzona obserwowaniem druzgotka, odeszła od wody i usiadła się na ławeczce.>
- Ehhh... Tak jakby w Hogwarcie zrobił się jakiś zastój albo coś...

Slayd

nie ma za co, fajnie że sie podobają <uśmiechnął się chłopak jak podziękowali mu za medaliki. Po czym odpowiedział Hermionie> by sie przydali nowi uczniowie

Pieczarka

Uczniowie... Teraz są wakacje, więc mamy mało czasu... <spochmurniała.> Chociaż zawsze warto próbować! Może Slaydowe medaliki są w stanie nam pomóc?

Hermiona Granger

<Usiadła na ławce po turecku>
- Hmm... No tak. Wakacje się zbliżają... Wątpię, że w tym roku pojawią się jacyś nowy uczniowie ^^;

Slayd

no w sumie racja, ale można spróbować kogoś namówić <powiedział spokojnie i uśmiechnął się lekko>

Pieczarka

<usiadła wygodnie na trawie i uśmiechnęła się promiennie do Slayda.>
Nadzieja matką głupich...
Ale każda matka kocha swoje dzieci...
<zastrzygła szpiczastymi uszami.>
***
Frapuje mnie istnienie wysepki pośrodku wody. Co się na niej znajduje? Czy to, co się na niej znajduje przypływa tutaj? A może przylatuje?
<uśmiechnęła się szerzej>
Sprawdziłabym to... ;)

Hermiona Granger

- A więc sprawdźmy to. Tylko nie bardzo uśmiecha mi się wejście do tej wody, gdzie pływają druzgotki...

Pieczarka

A nad wodą? Kiedyś korzystałam z takiego jednego zaklęcia...
<uśmiechnęła się tajemniczo>
To co, zgadzasz się?

Hermiona Granger

- A nie lepiej przepłynąć się tamtą łódką?
<Wskazała na małą łódeczkę, która stała w jakichś zaroślach>
- Powinniśmy zmieścić się we trójkę...